Nie wiem czy mój nowy wytwór mógłby być prezentem na Walentynki, bo poza jednym małym serduszkiem nie ma zbyt wielu cech walentynkowych, bo ani wzór, ani kolor specjalnie jakoś nie pasują do tego święta, ale że powstał w tym właśnie okresie, no to wychodzi na to, że właśnie zrobiłam sobie z tej okazji mały prezent. Zrobiłam sobie kolejną bransoletkę koralikową według TEGO filmiku. Chciałam zrobić dokładnie taką samą, ale w sklepie do którego pojechałam były tylko czarne bicone 6mm i w dodatku nie miały wymiarów takich jak kryształki Swarovskiego, zresztą blask też nie ten sam, ale chciałam koniecznie wypróbować czy mi wyjdzie. W pierwszej wersji użyłam innych koralików na siateczkę, a poza tym robiłam na żyłce, no i efekt mi się nie spodobał, dlatego musiała swoje odleżeć w kolejce i na chwilę dołączyć do grona "ufoków".
W tym roku niektóre dziewczyny podjęły się zadania 52 prace na 2015 r. a ja postanowiłam powoli pokończyć moje pozaczynane prace (pewnie też by się ich trochę nazbierało, no może nie 52, ale myślę że niewiele mniej). Pierwszą była bransoletka peyotowa z poprzedniego wpisu, a kolejną jest ta właśnie bransoletka.
Oto ona
Materiały: Koraliki szklane szlifowane czarne 6mm bicone - 120 szt., dwa szklane koraliki fioletowe cracle 6mm, TOHO Round 11/0 Inside-Color Crystal/Wisteria Lined, TR 11/0 Antique Bronze, metalowe karabińczyki, kółeczka i 2 szpilki koloru srebrnego, oraz zawieszka serduszko.
Efekt całkiem fajny, ale ciągle marzy mi się taka jak na filmiku Joanny.
Pewnie będą kolejne próby.
Na razie jednak wracam do moich ufoków i do frywolitkowej serwetki według projektu Renulka. Właśnie ukazał się nowy odcinek :)
wspaniała bransoleteczka!
OdpowiedzUsuńostatnia fotka jest the best , super bransoletka
OdpowiedzUsuńPrzerażająco wygląda bransoletka na ostatnim zdjęciu :D
OdpowiedzUsuńbardzo fajny dobór kolorów
śliczna
OdpowiedzUsuńPrzecudna i ten kolorek coś wspaniałego!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Przepiękna Ewo !
OdpowiedzUsuńpiękna i bardzo oryginalna:)
OdpowiedzUsuńFajna, grubasek taki :D
OdpowiedzUsuńEwuniu piękna ,a czy robisz takie cuda na szyję ? pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam, ale nie wykluczone że kiedyś się pokuszę, tylko najtrudniej zgromadzić odpowiednią ilość bikonów w tym samym kolorze, chociaż z tym też można pokombinować :)
Usuń