Translate

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szydełko firanki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szydełko firanki. Pokaż wszystkie posty

sobota, 15 grudnia 2018

Firanka - koniec

A jednak się udało - moja pierwsza firanka ukończona. Długo to trwało, ale przecież nie wyznaczyłam sobie jakiegoś określonego terminu. Skończyłam niedawno, ale trochę czasu zajęło mi chowanie nitek, pranie i blokowane, ale nie ma tego złego itd. Akurat przydała się na święta.

Tak prezentuje się w miejscu docelowym czyli w oknie kuchennym


Tutaj jeszcze przy świetle dziennym


w stanie rozłożonym widać dokładniej wzór


Poniżej wymiary

Szerokość 195cm

Długość 80 cm
Szczerze mówiąc mogła być dłuższa, lepiej by się prezentowała w oknie, ale gdyby rzeczywiście była dłuższa to i do Wielkanocy bym nie zdążyła jej skończyć :-)
A jak u Was z porządkami już wszystko gotowe ? Bo ja jeszcze trochę w lesie

niedziela, 17 czerwca 2018

Firanka cd...

Witam
Nie wiem czy ktoś tu jeszcze do mnie wpada, bo ostatnio nic się u mnie nie dzieje, ale to tylko pozory. Dzieje się u mnie bardzo dużo, a mimo to nie mam co pokazywać. 
Ostatnio wspominałam, że robię moją "Serwetkę Seledynową" po raz drugi, bo pierwsza nie była idealna, a chciałam się z Wami podzielić wzorem, bo kilka osób mnie o to prosiło, ale... Renulek namawiała mnie, żebym wystartowała z moją serwetką w konkursie. Wahałam się długo czy moja praca nadaje się na konkurs, ale skoro Renia uznała, że tak, to się zdecydowałam. Niestety tam są takie wymogi, że praca ma być nowa, wykonana specjalnie na konkurs i nigdzie nie publikowana. No i teraz nie bardzo mogę podzielić się wzorem, aż do rozstrzygnięcia konkursu. Tak więc osoby zainteresowane muszą uzbroić się w cierpliwość.
Oprócz serwetki robi się jeszcze bransoletka szydełkowo - koralikowa grubasek z koralików TOHO 15, a ostatnio powstała para kolczyków sutaszowych no i cały czas robi się firanka do kuchni, jeszcze nie wylądowała w szufladzie. Oto dowód 

tyle jest dziś - 7 motywów, a na moje okno potrzebuję około 10 - 11motywów
a tyle było w styczniu

Trochę długo mi to idzie, na starcie było większe tempo, ale i tak się cieszę, że nie wylądowała w szufladzie więc jest nadzieja, że ją skończę, tylko na pewno zabraknie mi nici, ciekawe czy uda mi się dokupić takie...


sobota, 20 stycznia 2018

Czy ja to kiedyś skończę...

Porwałam się chyba z motyką na księżyc, ale od tak dawna "chorowałam" na szydełkową firankę do kuchni, że w końcu się skusiłam, chociaż w szydełku nie mam wielkiej wprawy. Nieraz jak patrzę na perfekcyjne prace Doni, to myślę sobie, że nie powinnam brać się za szydełko bo nigdy nie zdołam osiągnąć takiego poziomu, ale przecież trening czyni mistrza więc cierpliwie ćwiczę, dlatego mam strasznie mało czasu na odwiedziny na Waszych blogach no i na pisanie u mnie. Na szczęście dzisiaj udało mi się nadrobić te zaległości i jestem już na bieżąco.
A teraz pokażę Wam moje "firankowe" postępy.

Tak było pierwszego stycznia br.


a tak było 16.01

Ciekawe czy mój zapał nie zgaśnie w połowie roboty i czy firanka nie wyląduje w szufladzie jak wiele innych moich prac...

Firanka powstaje z takiego kordonku

Robię szydełkiem 1,5mm.
Jest tylko jeden, ale za to ogromny problem - jak się blokuje firanki, żeby były równiutkie???
Sugestie mile widziane :))
Pozdrawiam i życzę przyjemnej niedzieli