Na szczęście chodzi mi tylko o serwetkę frywolitkową projektu Renulka, choć i to prawdziwe też już się kończy więc najwyższy czas był, aby zakończyć i serwetkę.
Dla przypomnienia, serwetka wykonana z AIDY 10 kolor naturalny nr 09926 - resztka z poprzedniej serwetki. Wykorzystuję kordonki 10 i nie chcę już dokupować nowych, bo może przejdę na cieńsze nitki, ale to nie prędko, bo mam ich jeszcze sporo w różnych kolorach. Niestety zabrakło mi na ostatni rządek i musiałam dokończyć białą. Pewnie lepiej by to wyglądało, gdybym więcej rzędów zrobiła z białej nitki, ale już nie chciało mi się tego zmieniać, zresztą szkoda włożonej pracy, nici a przede wszystkim czasu, którego przecież wiecznie brakuje.
Ale dosyć ględzenia - czas na serwetkę
Na moich zdjęciach nie widać specjalnie różnicy kolorów, ale w realu jest dosyć znaczna. I jeszcze jedno spostrzeżenie - dziesiątka dziesiątce nie jest wcale równa tzn. biała AIDA była dużo cieńsza niż naturalna, więc jak się okazuje nie zawsze można je ze sobą swobodnie łączyć, mimo tego samego numeru.
Serwetka ma 34 cm.
Serwetka ma 34 cm.
Na koniec pokażę Wam moje storczyki które kwitną prawie na okrągło - cały rok, co mnie bardzo cieszy, chociaż nie jestem pewna czy akurat dla nich to jest dobre.
Ten to taka miniaturka :) Bardzo kapryśna zresztą
Jeszcze tylko dzień i weekend :)
Pozdrawiam
Serweta wyszła ślicznie :) Wcale nie przeszkadza ten ostatni biały rządek i rzeczywiście, ja też zauważam różnicę w grubości dziesiątek :) Pikotki są u Ciebie idealnie równiuteńkie! Używasz paska, czy robisz je "na oko"?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Używam paska :)
UsuńSerweta śliczna. Bardzo ładny wzór i piękne wykonanie, różnicy kolorów na zdjęciu nie widać, a w realu zawsze można powiedzieć, że taki był zamysł autorki :-) Storczyki podziwiam, tym bardziej że mnie nie chcą kwitnąć, choć z reguły nie mam problemów z pielęgnacją kwiatów :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPostaw storczyki z dala od grzejnika, podlewaj nie częściej niż raz w tygodniu i wstaw w przezroczystą doniczkę. Moje całe lato stoją na balkonie i pięknie wyglądają. Nawożę sporadycznie. Kwitną regularnie.
UsuńŚliczna serweta. Wiele pracy musiałaś włożyć w jej wykonanie. Też ją supłam. Utknęłam w ostatnim okrążeniu
OdpowiedzUsuńNie wiem który już raz z rzędu rozpływam się nad Twoimi wyrobami ale nie mogę się oprzeć nieustannie mnie zachwycają ..
OdpowiedzUsuńNiesamowita jest ta serwetka. Ileż pracy musiałaś w nią włożyć. Piękna. A i storczyki godne podziwu. Uwielbiam i mam ich pewnie około dwudziestu i wszystkie kwitną jak szalone.
OdpowiedzUsuńJest idealna... cudna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna serwetka!
OdpowiedzUsuńJaka piekna .Ja uwielbiam to połączenie kolorow . Niby to bialy i to bialy ,a jakie rozne . Przeczytalam ,ze zrobilasz 10 . Kupilam 10 i na razie lezy,jakos nie moge sie zabrac za grubsza nitke .Pikotki masz perfekcyjne .Ogromnaprzyjemnosc ogladac taka piekna prace i takie dorodne kwiaty .Napisz cos wiecej o pielegnacji storczykow .
OdpowiedzUsuńWspaniała serwetka! Perfekcyjnie wykonana! :) A storczyki bardzo lubię. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzepiękna jest ta serweta!! na zdjęciu nie widać różnicy:) storczyk dostałam w marcu i kwitnie do tej pory:)
OdpowiedzUsuńPiękna ta twoja serwetka ;) Śliczne storczyki, pozazdrościć .
OdpowiedzUsuńSerweta przecudna!!! Wspaniale wykonana!!!
OdpowiedzUsuńBeautiful doily, and the orchids too!
OdpowiedzUsuń