Przyznaję się, "zmałpowałam" od Maranty TE kolczyki kiedy raczkowałam w biżuterii frywolitkowej i we frywolitce w ogóle. Spodobały mi się bardzo jako kolczyki i jako wyzwanie do pokonania. Wyszły troszkę inne niż autorki, bo chciałam żeby łuczki bardziej do siebie przylegały, no i wyszło coś takiego
ale nie pasował mi ten kolor, no i leżały sobie i czekały na lepsze czasy.
Później wpadł mi do głowy pewien pomysł, z którego jestem zadowolona do dziś. Oto on
Moje ulubione kolczyki w których często chodzę latem. Ktoś (już nie pamiętam kto) powiedział że kojarzą mu się z makami :)
Później znajoma fryzjerka poprosiła, żebym zrobiła dla niej taki "makowy" komplet, ale w kolorach żółto-czarnym, no i musiałam wymyślić jakiś wisior, a że jednym z moich bardziej lubianych motywów są kółeczka otulone łukiem to powstało coś takiego
Potem jeszcze w rodzinie też się spodobały, no i poszły na prezenty w takich kolorach
A w końcu i te pierwsze spodobały się dziewczynie mojego syna Mateusza. Tak więc mimo, że ich tyle zrobiłam, dla siebie mam tylko moje "maczki".
Mam nadzieję, że Maranta się na mnie nie pogniewa, że nie spytałam o zgodę, ale w późniejszym czasie autorka zmodyfikowała pierwowzór i jej wariacje na temat tego wzoru są zachwycające, zresztą większość z Was zna jej prace, a kto nie zna to można je podziwiać w jej galerii.
Pozdrawiam
super to wygląda, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjak zrzynać, to od najlepszych ;) mi też się zdarzyło skopiować wzór Maranty, ale na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że to dzięki jej pracom dowiedziałam się, że jest coś takiego jak frywolitka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
rewelacyjne kolczyki! super się prezentują, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne kolczyki. Znalazłam ostatnio taki wzór na jakiejś amerykańskiej stronce i nie wiedziałam,że Maranta go prezentowała.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają Twoje frywolitki. Nic dziwnego że mają takie wzięcie.
Pozdrawiam :-)
są niesamowite! Przepiękne!!!
OdpowiedzUsuńKolczyki wyglądają pięknie, a Maranta chyba nie będzie miała nic przeciwko, skoro napisałaś, że skorzystałaś z jej wzoru.
OdpowiedzUsuńAle cudne! Bardzo efektownie wyglądają - szczególnie te dwukolorowe :) Chyba będę kolejną osobą, która je odgapi, bo są na prawdę piękne! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDwukolorowe to już mój pomysł :))
UsuńBardzo się cieszę, że Ci się podobają :D
Prześliczne kolczyki!!! Najbardziej podobają mi się makowe :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki.
OdpowiedzUsuńSuper zgapine - wyszły rewelka !
OdpowiedzUsuńPiękny wyrób wyglądają jak bajkowe kwiatki ...Słonecznego weekendu :)..
OdpowiedzUsuńśliczne te kolczyki :) a kiedy coś z sutaszu? ;)
OdpowiedzUsuńEwo frywolitki u Ciebie lubię najbardziej,tyle w nich delikatności i artyzmu,nie wspomnę o smaku:)
OdpowiedzUsuńWszystkie chętnie bym przytuliła,bo kolory pokazane lubię.
Dwukolorowe pięknie się prezentują,ciekawa jestem co powiedziała znajoma na taki śliczny komplet?
Pozdrawiam w poniedziałkowy poranek:)))
To już prawie produkcja masowa :)
OdpowiedzUsuńAle każde niepowtarzalne, jedyne w swoim rodzaju i piękne!
Oj tak, u Maranty niejedno można podpatrzyć! Koła wyszły idealnie :) Wszystkie bardzo mi sie podobają :) Zaintrygował mnie wzorek malw do wyhaftowania, o którym wspomniałaś u mnie w komentarzu... Bardzo jestem ciekawa, jaki... I czy go mam w swoich zbiorach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Ewo,tworzysz piękne rzeczy,mam nadzieje,że już jakoś się unormowały problemy ze zdrowiem i wrócisz spokojnie do robótek.Doskonale rozumiem,jak większy problem się pojawia to nie można zając czym innym mysli,bo on i take jest góra.
OdpowiedzUsuń{Pozdrawiam serdecznie.
Ewo,tworzysz piękne rzeczy,mam nadzieje,że już jakoś się unormowały problemy ze zdrowiem i wrócisz spokojnie do robótek.Doskonale rozumiem,jak większy problem się pojawia to nie można zając czym innym mysli,bo on i take jest góra.
OdpowiedzUsuń{Pozdrawiam serdecznie.
Podpatrzone, czy nie - świetne są!
OdpowiedzUsuńPodziwiam raz jeszcze i aż przyjrzę się im dokładniej... wprawdzie kolczyków nie noszę, ale wisior i owszem :-)
Pozdrawiam serdecznie