Po małych kłopotach, z moim pierwszym koszykiem, postanowiłam tak jak należy, zacząć naukę od koszyka podstawowego okrągłego, ale jak to u mnie często bywa, plany a rzeczywistość to dwa przeciwległe bieguny.
Niedawno pokazywałam rodzince różne wyroby z papierowej wikliny na blogach u Ani (KLIK) i Kasi (KLIK). Mojemu mężowi bardzo spodobały się gorseciki, a jako że zbliżały się urodziny jego wujka, na które zostaliśmy zaproszeni, wymyślił sobie, że fajnym dodatkiem do prezentu będzie taki koszyk.
No i oczywiście z moich planów o koszyku podstawowym "nici". Znowu dałam nura w głęboką wodę (czy ja kiedyś zacznę naukę normalnie od podstaw), na szczęście chyba nie utonęłam :)) w każdym razie rodzince się spodobał, ciekawa jestem czy jutro jubilat będzie równie zadowolony....
W ostateczności wzorowałam się na kursiku Kasi (KLIK), a efekt miał być taki jak TU, jednak szablon trochę sobie powiększyłam i potem musiałam trochę kombinować, a co mi wyszło oceńcie sami
Dniówka w pracy zaliczona, gorsecik wykończony, trawa w ogrodzie skoszona. Dzień miałam pracowity, no to chyba należy mi się odpoczynek :))
Miłego oglądania
Mhm, ale laska :D niejeden facet chciałby mieć taki... koszyczek ;)
OdpowiedzUsuńSuper Ci wyszło. Podziwiam i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńEwo nie wiem co powiedzieć jest przepiękny brak mi słów drugi koszyk i takie cacko , jesteś bardzo zdolna i wszechstronnie uzdolniona...Wujek będzie zachwycony , pozdrawiam wieczorowo :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny!!! Świetnie wypleciony i ozdobiony ;)Jesteś mega uzdolniona ;)
OdpowiedzUsuńKochana,muszę szczerze powiedzieć ,że gorsecik wyszedł Ci pierwsza klasa,następnym razem zrób sobie tylko krótsze ucho,ja do dwóch rurek wkładam sobie druty,wsuwam te rurki pod pięć splotów góry koszyka z jednej i z drugiej strony i końce odginam do góry ,żeby się nie wysuwały,a potem tylko przeplatam te rurki jedną rurką bez druta i podklejam końce (o rączce w moim kursiku zapomniałam).
OdpowiedzUsuńkoszyczek rewelacja, nie powiedziałabym, że to są Twoje początki, działaj dalej bo naprawdę świetnie ci to wychodzi, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWow, ekstra !!! :) Zapraszam do mnie po odbiór wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńKurcze, ale zdolniacha jesteś!
OdpowiedzUsuńKoszyczek super! Jestem pod wrażeniem ! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniały i bardzo pomysłowy.
OdpowiedzUsuńZatkało mnie Ewo,gorsecik cudowny,co za perfekcja, zadbałaś o wszystkie detale przepiękny:)
OdpowiedzUsuńZa co się nie weźmiesz to cudeńka wychodzą że aż miło:)
Pięknie nawet nie myślałam, że można wpaść na taki pomysł zrobienia z wikliny papierowej gorsetu. Super wyszedł, moje gratulacje.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Wyszło znakomicie, a pomysł rewelacyjny! Wuj zachwycony na bank!
OdpowiedzUsuń