Translate

środa, 24 kwietnia 2013

Kolczyki Michasia

Dzisiaj zaprezentuję Wam kolczyki, jakie wymyśliłam dla przyjaciółki mojej córki. Kolczyki powstały na długo przed tym, zanim zaczęłam prowadzić bloga. Michasia nie miała wielkich wymagań, miały być okrągłe, białe z czarnymi koralikami. Najpierw chciałam wykorzystać prezentowany już tutaj wzór Sylwia, w żądanej kolorystyce, ale później uznałam że to dobra okazja, żeby wymyślić coś nowego. Zaczęłam więc od rozrysowania wzoru, później według tego próbowałam coś wysupłać, ale szło jak po grudzie, dużo by mówić.....W każdym razie po kilku dobrych próbach i po kilkudziesięciu metrach zniszczonych nici powstało to co widać na zdjęciach poniżej. Byłam wtedy z siebie bardzo dumna, że na początku mojej przygody z frywolitką udało mi się znowu (bo pierwsze były kolczyki Sylwia) wymyślić samodzielnie jakiś mały wzór. Jakież było moje zdziwienie kiedy Renia zaczęła prezentować swoją serwetkę miodową. Okazało się, że środek jej serwetki był bardzo podobny do moich kolczyków, a na dodatek był to wzór znany już od dawna (Renia pisze o tym na swoim blogu KLIK). Tak oto wymyśliłam samodzielnie coś, co od dawna było znane, tylko ja o tym nie wiedziałam i dlatego nieraz dziwi mnie gwałtowna reakcja niektórych twórców, którzy uważają, że poza nimi nikt nie jest w stanie wymyślić nic podobnego. Tym bardziej podziwiam i szanuję osoby, które dzielą się swoimi wzorami i sposobami ich wykonania w różnych dziedzinach. Jeśli z takich korzystam, to zawsze staram się o tym pisać.

Kolczyki Michasia oryginał

Później powstało jeszcze kilka par w innych kolorach więc chyba się podobały

A teraz chcę podziękować wszystkim za miłe komentarze pod poprzednim wpisem. Zachęcona Waszymi pozytywnymi ocenami plotę sobie dalej z papierowej wikliny. Miałam dla wprawek robić okrągłe małe formy, ale oczywiście potrzeba chwili była inna i znowu "topię się w głębokiej wodzie". Jak wyjdzie to pokażę, jak nie wyjdzie to się nie przyznam :))

P.S. Bardzo gorąco witam nowych obserwatorów

9 komentarzy:

  1. Nikt nigdy nie udowodni, czy sam coś wymyślił, czy podpatrzył. Jedno jest pewne - z prawami autorskimi też nie należy przesadzać, to strasznie psuje naszą miłą blogową atmosferę :)
    Kolczyki przepiękne, chyba z supercienkich nici :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczne kolczyki!
    Mam podobne zdanie jak ty o tworzeniu wzorów i zbyt przesadnym podchodzeniu de tego tematu przez niektóre "znawczynie", we frywolitce są tylko kółka i łuczki, więc nie ma nieskończonej ilości kompozycji, coś się musi powtórzyć, szczególnie przy tak małych formach jak kolczyki...
    Trudny temat poruszyłaś...

    OdpowiedzUsuń
  3. Są cudne chciałabym umieć coś tak pięknego zrobić , zawsze podziwiam Twoje cudeńka , niektóre osoby zdecydowanie przesadzają , nie rozumiejąc że ktoś mógł wymyślić coś podobnego , wydaje się że nie powinny nic publikować chroniąc swoje prace przed światem...Pozdrawiam miło..

    OdpowiedzUsuń
  4. Macie rację dziewczyny, to trudny temat i jak mówi Anza psuje blogową atmosferę, dlatego szkoda czasu na śledzenie kogokolwiek, z drugiej strony doskonale rozumiem osoby, które przypadkiem trafiają na dokładną kopię swojej pracy, a ktoś pisze, że to jego autorski pomysł (zwłaszcza myślę tutaj o sutaszu), wtedy faktycznie można by się zdenerwować delikatnie mówiąc, dlatego jedynym sposobem było by nie publikować swoich prac, ale to dobre dla hobbystów jak ja, a co z dziewczynami które utrzymują się z rękodzieła...
    Dlatego po prostu cieszmy się tym co robimy, bądźmy uczciwe wobec siebie i innych, wtedy myślę bedzie wszystko OK :))

    OdpowiedzUsuń
  5. po pierwsze prześlicznie kolczyki. Po drugie zgadzam się z Wami w 100%. Naoglądałam się zdjęć biżuterii i teraz jak coś maluje to myślę czy gdzieś już czegoś takiego nie widziałam. Trochę to psuję zabawę w tworzeniu czegoś swojego. Nie chcę publikować na blogu i po jakimś czasie stwierdzić, że ktoś napisał, że to jego. Za każdym razem gdy wiem kogo to projekt (bo tak mi się podobał, że też chciałam) to piszę. Ale niestety nie jestem w stanie zapamiętać wszystkiego.

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczne kolczyki! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ewo kolczyki jak marzenie,koronkowa robota,czarne wzięłabym dla siebie.Cudne,podziwiam Twoją frywolitkę.
    Jeśli chodzi o własne pomysły,to zgadzam się z Wami dziewczyny.Sama jak coś robię i wykorzystuję nawet częściowo jakiś kształt,to pytam dziewczyny u której widziałam coś podobnego,czy nie będzie miała mi za złe że zainspirowałam się jej pracą.Tak było w przypadku mojej pierwszej bransolety,ale nie doczekałam się odpowiedzi.Uznałam że albo pomysł nie jest jej,albo ma zbyt wygórowane mniemanie o sobie i woli nie odpisywać.
    Jednak w swoim poście zaznaczyłam że sam pomysł na tego typu rzecz zaczerpnęłam od...z linkiem odsyłającym,uważam że jestem w porządku,w końcu sklepy internetowe oferują swoje półprodukty po to by je wykorzystywać.
    Pozdrawiam cieplutko i życzę samych wspaniałych pomysłów w twórczym rękodziele:)))

    OdpowiedzUsuń