W maju skończyłam kolejną 18 - lepiej nie mówić którą :) Z tej okazji otrzymałam 2 flower box-y. Jeden z kwiatów żywych, a drugi wykonany ze wstążek. Obydwa prześliczne. Niestety tego z żywych kwiatów już nie ma, ale za to drugi będzie jeszcze dłuuugo cieszył moje oczy.
Oczywiście wstążeczkowy bukiet zrobiła dla mnie Weronika, tak więc jak widzicie nie tylko quillig ją wciągnął, ciągle poszykuje i doskonali nowe techniki.
Prawda że śliczny? Mnie oczarował i stoi w pokoju w zasięgu wzroku, żebym go mogła ciągle podziwiać :)
A tak prezentował się ten drugi bukiecik
Ostatnio brak tutaj moich prac bo miałam mało czasu a chciałam wspomóc akcję charytatywną którą prowadzi Justynka (KLIK). Robię kocyk niestety nie wiem czy zdążę jeszcze go wysłać, bo jeszcze nie gotowy niestety :(
Miłej niedzieli życzę
Wszystkiego najnajlepszego bukiecik z wstążek jest piękny i żywy również .
OdpowiedzUsuńpozdtawiam cieplutko
Oba są przepiękne!!!Wszystkiego najlepszego:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBukiet jak żywy. Niezwykle wprawne rączki go wykonały :-)
OdpowiedzUsuń