Witam Was dzisiaj jako dumna babcia.
2 lutego powitaliśmy na świecie naszą pierwszą wnusię, a że dzieli nas od niej 300 km, to dopiero w ubiegłą sobotę mogliśmy ją zobaczyć i przytulić.
Oprócz prawdziwych prezentów babcia obdarowała wnusię prezencikami od serca :-) Zrobiłam na szydełku małe trampeczki, żeby te małe stópki nie zmarzły :-)
Wiadomo że wszystkie dziewczynki lubią buciki to na wszelki wypadek zrobiłam w różnych kolorach i wielkościach :-)
No a teraz dla cierpliwych reszta zdjęć, bo nie mogłam się zdecydować które wybrać :-)
Szczerze mówiąc zapomniałam jakie niemowlaczki są malutkie. Myślałam, że to będzie raczej taka pamiątka niż coś użytecznego, ale o dziwo trampeczki pasowały jakby były robione na miarę :-)
Niedługo pokażę jeszcze jeden prezencik Handmade jaki zrobiłam jeszcze przed narodzinami wnusi, bo dzisiaj to by już chyba nikt nie dotrwał do końca.
Pozdrawiam:-)
Urocze buciki :-) Wielkie Gratulacje :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńi tym sposobem zaszczepiłaś w niej bucikomanię,ani się obejrzysz a będziesz dziergać szpilki....
OdpowiedzUsuńJakie słodziutkie i przepiękne są te trampeczki:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOglądałam już te butki, ale czasu na wpisanie komentarza nie było. Jednak wracam, bo muszę wyrazić swój zachwyt :))
OdpowiedzUsuńPerfekcja! Zupełnie jak miniaturowe oryginały :) Niesamowicie mi się podobają :) Gratuluję wnusi!
śliczne trampeczki,fajnie mieć taką babcię zdolniachę.Na pewno na butkach się nie skończy
OdpowiedzUsuńBajeczne!
OdpowiedzUsuńTrampeczki kapitalne. Sama bym w takich zimą chodziła po domku :-)))
OdpowiedzUsuńPS
UsuńA nóżki do schrupania... :-)