...ale tym razem moja osobista, a raczej nasza :-) Wykonana przez młodszego brata Weroniki, czyli mojego bratanka Piotrusia.
Jak co roku przed świętami Weronika i Piotrek przychodzą do nas i dzielą się z nami świątecznymi pierniczkami, które własnoręcznie ozdabiają. Pierniczki były tak pyszne, że pierwsze zniknęły ze świątecznego stołu i nie doczekały do sesji zdjęciowej, ale w tym roku oprócz pierniczków otrzymaliśmy piękną karteczkę. Kartka wykonana została z filcu, a życzenia osobiste od Piotrka.
Utalentowane dzieciaki, albo właściwie powinnam powiedzieć młodzież.
Ciocia jest z Was bardzo dumna :-)
Moje latorośle nie odziedziczyły niestety po mnie zamiłowania do rękodzieła, one wolą złożyć zamówienie u mamy :-)
Ale jakoś specjalnie nie narzekam z tego powodu, przynajmniej mam zajęcie na zimowe wieczory.
Pozdrawiam poświątecznie
Uroczy upominek, taki że się sama gęba (znaczy moja) do niego śmieje. A jednak przykład idzie z góry, może nie w lini prostej, ale zawsze. Pozdrawiam poświątecznie :-)
OdpowiedzUsuńTeraz to jest urocze, ale za 20 lat... to będzie skarb.
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka. Miłe są takie gesty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie życząc wszystkiego dobrego w Nowym Roku.