Translate

wtorek, 10 lipca 2018

Labradoryt i haft koralikowy

Wisiory z labradorytem w roli głównej chodziły za mną już bardzo długo,
a i haft koralikowy fascynuje mnie od dłuższego czasu, dlatego przy okazji ostatnich zakupów koralikowych zaopatrzyłam się w 3 sztuki labradorytów, każdy z innym "ogniem". Jako pierwszy przemówił do mnie swoim zielonym blaskiem największy, w kształcie łezki. Jak na razie popełniłam tylko jedną pracę haftem koralikowym (była to broszka w kształcie motyla). Zielony wisior z labradorytem jest moją drugą pracą w tej technice i jeszcze długa droga przede mną do doskonałości, ale chyba połknęłam bakcyla haftu koralikowego i pewnie to nie będzie ostatnia praca w tej technice.

A oto mój Zielony wisior z labradorytem





Trochę dużo tych zdjęć, ale to po to, aby pokazać ten jego fajny zielony "ogień". Kto już miał okazję fotografować labradoryty, a nie jest w tej dziedzinie profesjonalistą, tak jak ja nie jestem, to wie że nie jest to najprostsze zadanie :)

4 komentarze:

  1. Piękny trafił Ci się okaz i piękne uszyłaś mu ubranko. Jeśli to pierwszy to gratuluję, bo spisałaś się na medal.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :)
    Wybór kamienia był ułatwiony, bo na zdjęciu w sklepie był ten konkretny kamień, tak więc mniej więcej wiedziałam co kupuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. medalion jest piękny - wykonałaś bardzo dożo wspaniałej pracy :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny jest ten medalion:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń