Dziś będzie mało gadania, ale za to więcej zdjęć.
Moja córka została zaproszona na wesele koleżanki. Poprosiła, żebym wyplotła znowu "zakochaną parę" Ale nie miałam ochoty wyplatać kolejnych gorsetów, bo w ostatnim czasie powstało ich kilka, więc zainspirowana wspaniałymi pracami Ani Krućko postanowiłam zrobić coś innego, mniej pracochłonnego i tak powstał kolejny wytwór moich rąk, chociaż nie koniecznie było z nim mniej pracy :-I
Daleki od ideału Ani, ale własnymi rękami uczyniony cieszy bardziej niż kupiony. Nie ustrzegłam się kilku błędów, ale teraz kiedy wiem "z czym to się je", mogę próbować robić następne, bo może niedługo przydadzą się na jakieś Chrzciny :-)
frywolitkowe ozdoby uplecione ze złotej nitki
trochę szczegółów
Na bok kołyski chciałam kupić inną koronkę, ale była tylko taka wstążka, zresztą zbyt szeroka i musiałam ją ściąć i obszyć
i trochę zdjęć z lampą
Myślę, że jak na pierwszą próbę to całkiem niezła mi wyszła, jak myślicie?
Życzę wszystkim miłego wypoczynku.
Życzę wszystkim miłego wypoczynku.
Ewo kołyska wyszła pięknie i myślę że to wspaniały pomysł na prezent ślubny.Tyle detali,bardzo dopracowana kołyska.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Śliczna i te frywolitkowe złote ozdóbki , znakomita całość...Pozdrawiam weekendowo..
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo pięknie :) ale ja z okazji ślubu wolałabym gorset - taka kołyska wygląda trochę jak aluzja do potomstwa, a nie każdy planuje tak od razu... ;) ale na chrzciny jak znalazł!
OdpowiedzUsuńPiękna,na chrzciny w sam raz.
OdpowiedzUsuńWygląda perfekcyjnie! Dołączenie do wózeczka tego serduszka frywolitkowego to był strzał w dziesiątkę :)
OdpowiedzUsuńJest cudna, a te wykończenia frywolitkowe to po prostu mistrzostwo świata.
OdpowiedzUsuńPomysłów masz dużo, a kołyska odjazdowa pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńEwo ,cudowne,narazie nie szykuje sie w mojej rodzinie chrzest ani narodziny,ale jeżeli będzie taka sytuacja,to bardzo chętnie złożę zamówienie u Ciebie.Podoba mi się pomysł.
OdpowiedzUsuńPomysł jak pisałam powyżej nie jest mój, ale będzie mi miło z takiej okazji kiedyś powtórzyć tą pracę :-)
Usuń