Translate

piątek, 6 września 2013

Prezent


Długo się nie odzywałam, mam nadzieję, że jeszcze o mnie nie zapomnieliście. Powodów było kilka. Pierwszy - to papierowa wiklina i kolejna "zakochana para", która była dodatkiem do prezentu na 25 rocznicę ślubu (wyszła taka sama jak poprzednia, więc nie robiłam zdjęć). Drugi - to szybkie zamówienie na bransoletkę, którą niedługo się pochwalę, a trzeci bardzo banalny - gorący okres w pracy (przynosiłam do domu "zadanie domowe") i choć po całym tygodniu nareszcie piątek :))) i nic mi się nie chce, to muszę się Wam pochwalić prezentem jaki dziś otrzymałam od Irenki  .
Jakiś czas temu Irenka pokazała u siebie śliczną serwetkę, która mnie zachwyciła, a że bliżej mi do frywolitek niż do szydełka i  choć teoretycznie wiem na czym polega ta technika, to za szydełko się nie biorę (na razie - bo dziewczyny tak kuszą, że kto wie...) No i wyobraźcie sobie, że ta dobra duszyczka postanowiła mnie nią obdarować, ale to nie wszystko. Oprócz serwetki otrzymałam jeszcze śliczne podusie (miałam tylko podać kolor), które możecie pooglądać TU  i TU. No i oczywiście smakołyki też były - ledwo upilnowałam żeby zrobić fotkę :))

A teraz już się chwalę
wszystko ślicznie zapakowane

zobaczcie jakie cudeńko - i jest moje :)

 podusia beżowa, brązu nie potrafiłam uchwycić (jest czekoladowy)

 przód

i tył

prawa że śliczne?

Serdecznie Ci dziękuję Irenko za tą dzisiejszą niespodziankę.
To jak nagroda po pracowitym tygodniu :)
Jak miło że w dzisiejszych czasach są jeszcze takie osoby, którym dawanie sprawia radość
:-)

2 komentarze:

  1. Piękny komplet ładnie komponuje się z kanapą , miła niespodzianka zapewne sprawiła Ci dużo radości...Serdecznie pozdrawiam :)..

    OdpowiedzUsuń
  2. Są jeszcze i to wcale nie mało - milutko jest dostawać , a jeszcze milej dawać . Prześliczne upominki pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń