Mimo braku czasu, który jak to przed każdymi Świętami bywa, musimy "zmarnować" na porządki, coś tam udało mi się wydrzeć dla siebie i powstało jeszcze kilka prac które chciałam Wam pokazać.
Oczywiście moja ulubiona frywolitka czyli Wielkanocne "jaja w stringach"
widok z dołu
z góry
te jajeczka mają 7cm
a ten wzorek jest troszkę podobny do wzoru Reni
I druga porcja
dół
góra
te mają 10 cm
a wszystkie razem prezentują się tak.
Powstało coś jeszcze ale to już innym razem.
Przyjemnej niedzieli :-)
Piękne te "jaja w stringach" ;)
OdpowiedzUsuńMi się podobają, pomysłowei urocze pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTwoje frywolitki jak zawsze robią na mnie ogromne wrażenie , urocze jajeczka , zapewne będą wspaniałą ozdobą świątecznego stołu...Pozdrawiam miło..
OdpowiedzUsuńPiękne, takie delikatne i bardzo pracochłonne. Będą piękną ozdobą na stole.
OdpowiedzUsuńJajca w tych stringach takie niepospolite, inne :)!!!
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny miałas pomysł no i wykonanie na 6+, pozdrawiam cieplutko i wiosennie, dziękuję za miłe odwiedzinki, Magnolia57
jak zwykle twoja frywolitka jest perfekt! Śliczne jajeczka. Oj wiem coś na temat braku czasu.. Sama zaczęłam jajeczka.. ale kiedy je skończę..
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, przecudne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
śliczne! wyglądają jak koniczynki - jeśli się nie obrazisz to zmodyfikuję lekko (dodam też takie koniczynki na dole i też sobie takie zrobię :)
OdpowiedzUsuńAleż bardzo proszę, Cieszę się,że Ci się spodobały :))
Usuńbardzo mi się spodobały! dziś będą na moich jajkach - mogę Ci to obiecać :D
Usuńprześlicznie wyglądają te jajka, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne !
OdpowiedzUsuńJajeczka są przepiękne:) mam pytanko dotyczące koloru jajek, czym je pomalowałaś? czy kolor z nich nie schodzi?
OdpowiedzUsuń