Kolejna porcja śnieżynek, które znów mnie opuszczają.
Niedawno trafiłam na blog "Tatting by the Bay", którego autorką jest Robin Perfetti. Na swoim blogu Robin ma zakładkę z darmowymi wzorami. Są tam między innymi wzory na prześliczne delikatne śnieżynki, które postanowiłam wypróbować. Nie było zbyt łatwo, bo autorka udzieliła kilku rad, do których niestety się nie zastosowałam i dlatego musiałam w jednym przypadku mocno pokombinować, żeby wyszło mi coś podobnego do śnieżynki autorki.
Śnieżynka, która sprawiła mi największy kłopot, to ta w prawym dolnym rogu
Wnioski - każdy robi inaczej tzn. z inną siłą ściąga elementy i robi innej długości pikotki i choć kilka osób korzysta z tego samego wzoru, to efekt za każdym razem jest inny. Ale po co ja to mówię skoro to "oczywista oczywistość" jak mawia klasyk :)) Ostateczny mój wniosek jest taki, że każdy powinien robić własne wzory, ale jak tu nie skorzystać z cudzych wzorów, kiedy niektóre są takie śliczne, a konkretnie chodzi mi o tą projektu Renulka. Jest prześliczna, bardzo ją lubię i u mnie na choince zajmuje jedno z bardziej widocznych miejsc, a konkretnie chodzi mi o ten projekt
A na koniec dla porównania największa i najmniejsza z wykonanych przeze mnie w tym roku śnieżynek. Najmniejsza ma 6 cm a największa 11,5 cm.
Wyglądają jak Dawid i Goliat :-D
Myślałam, że w tym roku to ostatnie ozdoby, ale wczoraj moja córcia poprosiła o ubranie kilku bombeczek. No i jak tu odmówić skoro to przecież jej pierwsza choinka, którą ubierze z mężem :-)
Pozdrawiam
Prześliczne! Wykonanie mistrzowskie, no i te bajeczne wzory...
OdpowiedzUsuńOj, znam tę stronkę, do której link podałaś, śnieżynki śliczne. A Twój Goliat mnie zachwycił, pięknie by się w oknie prezentował, choć i Dawid mu w niczym nie ustępuje :)
OdpowiedzUsuńCudne śnieżynki i część bardzo trudna, ale widać co mistrz to mistrz:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
Cudowne! Wszystkie!!! Nigdy bym nie wymyśliła żadnego wzoru, z trudem jestem w stanie zaledwie odtworzyć rozpisany wzór, Z trudem, bo robię igłą, a to już zupełnie inaczej wychodzi... najchętniej sięgam po biżuteryjne frywolitkowe wzorki. Śnieżynki podziwiam raz jeszcze i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzecudowne😃.
OdpowiedzUsuńCudowne to jest pełny odlot , piękne są te prace Ewo...Pozdrawiam miło :)..
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te Twoje śnieżenie podziwiam nieustannie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Śliczne, piękne, cudowne. Każda inna i każda piękna. Podziwiam i cenię za cierpliwość. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPrzecież zima, a tak śnieżyć może - piękny ten Twój śnieg uroczy pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPiękne śnieżynki,każda inna i każda ma swój urok :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
wspaniałe gwiazdeczki,urzekła mnie ta największa,jest cudna
OdpowiedzUsuńŚliczne, za oknem śniegu nie ma, a Ty dzięki tym śnieżynkom masz go w domu, a córce odmówić nie da rady bo musi dobrze zapamiętać pierwsze święta w swojej nowej rodzinie.
OdpowiedzUsuńFantastyczne! A córci nie sposób odmówić więc jeszcze trochę tego puchu pewnie nasupłasz :D
OdpowiedzUsuńCharming snowflake collection ! Each pattern, as each designer, has something unique to offer & we are lucky to them sharing their work :-)
OdpowiedzUsuńCudo te śnieżynki!
OdpowiedzUsuńNiech śnieży i to jak najwięcej :-) bo pięknie nam tu sypnęłaś śnieżynkami Ewo.
OdpowiedzUsuńTaki piękny śnieżek to i ja wytrzymam,prawdziwy i mokry mnie przeraża,to widmo odśnieżania,brrrry.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewo,śnieżynki przepiękne:)
Gorgeous snowflakes!!! :)
OdpowiedzUsuńCUDNE!!Przepiękne prace .
OdpowiedzUsuńHello, Wich designer is the biggest model on the Last photo, please
OdpowiedzUsuń