Dziś pokażę Wam kolczyki frywolitkowe jakie zrobiłam sobie... już jakiś czas temu. Do jasno zielonej sukienki noszę brązowe dodatki no i stąd te właśnie kolory. Jako bazę wykorzystałam metalowe bigle - koła, w których umieściłam wzór utworzony z moich ulubionych kółeczek otulonych łuczkiem. Żeby środek nie był zbyt pusty wplotłam serduszko Swarovskiego i tak powstał wzór, który myślę nadawałby się na prezent z okazji Walentynek.
Dziewczynie mojego syna, Bernadce też się spodobał ten wzór, więc zrobiłam i dla niej, tylko w innych kolorach.
Oceńcie sami które ładniejsze.
Pozdrawiam gorąco wszystkich w to niedzielne po południe.
Obie pary są śliczne, choć ja ostatnio wolę niebieski niż zielony :) generalnie bardzo udany projekt. No i motyw serduszka bardzo subtelny, nie narzucający się.
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś próbowałam zrobić coś na takiej bazie, ale poległam ;)
Pozdrawiam!
oby dwie pary śliczne. Chociaż ja wole zielenie. Już mi się kojarzą z wiosną.
OdpowiedzUsuńŚliczności, a zielony uroczy pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPrześliczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne kolczyki, bardzo ładnie wygląda to serduszko w środku ;)
OdpowiedzUsuńObie pary są śliczne przyznam że nie umiałabym się zdecydować , które ładniejsze oba kolory pięknie komponują się z brązem , a same serduszka dodają im dużo uroku , delikatne a jednocześnie bardzo zdobne ...Pozdrawiam wieczorowo ..
OdpowiedzUsuńŚliczne maleństwa !
OdpowiedzUsuńdziękuje za pochwałę. Nici to aida właśnie
OdpowiedzUsuńCudne, zieleń z brązem, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńśliczne kolczyki. Bardzo pomysłowy wzór, w sam raz na walentynki ;-)
OdpowiedzUsuńPozwoliłam sobie porozglądać się troszkę po Twoim blogu i zdecydowanie zostaję na dłużej by cieszyć me oczy widokiem tak pięknych frywolitek.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Witaj Bożenko. Dziękuję za miłe słowa. Rozgość się proszę:))
UsuńPozdrawiam
Śliczne są te kolczyki. To ja zazdroszcze talentu, ja tylko szydełko, frywolka to nie dla mnie;(:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy robisz, ja czegoś takiego jeszcze nie próbowałam, ale jak oglądam Twoje prace to aż nabieram ochoty aby spróbować, ale to może za jakiś czas, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń