Translate

piątek, 9 stycznia 2015

Frywolitkowa serwetunia

Witam
Na początku dziękuję Wszystkim za miłe życzenia świąteczno-noworoczne. Dziękuję za pamięć :-)
Zrobiłam sobie długą przerwę świąteczną, ale tylko od neta, bo robótkowo trochę się działo. Powstało trochę frywolitek, sznur szydełkowo-koralikowy, szyje się sutasz i tworzy się ślubna kolia dla przyszłej synowej. Tak więc widzicie, nie marnowałam przerwy świątecznej. Bransoletkę pokażę jeśli wyszło coś ze zdjęć robionych komórką, pięć sekund przed wydaniem w ręce nowej właścicielki. Sutasz pokażę jak skończę oczywiście. A projekt sprawia mi mały kłopot, bo znajoma wybrała określoną kolorystykę, która do mnie nie za bardzo przemawia. Kolię pokażę dopiero po ślubie - mam nadzieję że mi wyjdzie.
Z frywolitek natomiast powstało jeszcze kilka gwiazdeczek na choinkę, ale wzory te co poprzednio, więc nie robiłam zdjęć. Za to żeby nie było tak całkiem bez zdjęć to pokażę Wam frywolitkową "serwetunię", jak ją nazywam. Mój pierwszy własny projekt serwetki. Do tej pory powstawały tylko gwiazdeczki i małe formy takie jak biżuteria. A "serwetunia" dlatego, że przy wielgachnych projektach naszego Renulka to prawdziwa miniaturka. Robiona jak zazwyczaj AIDĄ 10 ma tylko 15 cm. 



Wiem nie wysiliłam się specjalnie, bo to tylko cztery rzędy, ale może uda mi się kiedyś zrobić większy projekt i wtedy zrobię sobie komplet - jedną większą i sześć małych serwetek.
Prościzna, ale bardzo ją lubię - może dlatego, że to pierwsza...
Pozdrawiam

18 komentarzy:

  1. Tylko 4 rzędy!!!!!!!!!????????? REWELACJA!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. serwetunia rewelacyjna i jaka piekna

    OdpowiedzUsuń
  3. Serwetka piękna, pracowitą miałaś przerwę świąteczną:)
    I takich wspaniałych pomysłów życzę Ci w ciągu całego Nowego Roku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz Ewuniu dla Ciebie to Tylko 4 rzędy ,ale jak piękne 4 rzędy - super , pozdrawiam ciepło Dusia

    OdpowiedzUsuń
  5. Zachwyciłam się Twoją serwetką:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowna serwetka, już zaczęłam się przyglądać tym słupkom, może by tak "zmałpować" i też taką zrobić, jest śliczna. Na pozostałe efekty Twoich prac poczekam ze spokojem, żeby sobie zachwyt porozkładać na dłużej, znaczy się mieć dłużej przyjemność :-) Pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. serwetunia jest cudna - no i Twoja własna od A do Z
    Bardzo jestem ciekawa tej kolii ślubnej, bo sutasz sam w sobie jest zjawiskowy :)
    pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mogłam uwierzyć, że to tylko cztery rzędy, ale potem przyjrzałam się serwetuni dokładniej i... jestem pod wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
  9. wygląda przepięknie, podziwiam warsztat, a na kolię poczekam
    zdrówka w 2015 roku

    OdpowiedzUsuń
  10. O Boże jaka piękna.Zazdroszczę Ci tej pięknej frywolitkowej umiejętności.Cudo.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudo nie serwetunia ilekroć widzę Twoje cudne frywolitki tym bardziej jestem zmotywowana aby się zapoznać z tą techniką:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Serwetunia niby takie maleństwo, ale jaka urocza.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna ta serwetka!!!!! Podziwiam:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Cóż z tego, że mała? dopóki są pikotki na brzegu to zawsze można dorobić więcej ;D Gratuluję własnego projektu i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ewo zaplanowałaś sobie czas ...
    Serwetka cudeńko,uwielbiam te Twoje frywolitki.
    Dobra z Ciebie przyszła Teściowa :D
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń