Nie lubię kiedy po ukończeniu jakiejkolwiek robótki zostają mi materiały, z którymi potem nie wiem co mam zrobić bo nie mam gdzie ich trzymać. Gdybym miała firmę, to pewnie nie byłoby problemu z resztkami materiałów, bo byłyby wykorzystywane na bieżąco do kolejnych prac, ale ja ciągle jeszcze jestem hobbystką, którą nosi po różnych dziedzinach rękodzieła i w większości przypadków moje prace to pojedyncze egzemplarze.
Dlatego właśnie postanowiłam wykorzystać połowę motka sznurka YarnArt MACRAME XL, który pozostał mi po skończeniu torebki dla synowej i w ten sposób powstała torebeczka spacerowa. Torebeczka jest niewielka, bo cóż nam potrzeba na spacerze - chusteczki, telefon, a i błyszczyk się zmieści :-)
Długość torebki 18cm, wysokość 12 cm. Klapka z magnetycznym zapięciem i pasek na łańcuszku z obrotowymi karabińczykami w kolorze ciemnego granatu. Do mocowania paska do torebki użyłam kółek otwieranych - karabińczyków. Dodatki zakupione w sklepie "Do torebek"
Wszystko się mieści :-) Jak to mówią maleńka jesteś wielka :-))
Pozdrawiam
Świetny pomysł na zagospodarowanie resztek - super "spacerówka" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Przyjemne z pożytecznym. Wyszła SUPER!
OdpowiedzUsuńWspaniała torebka!
OdpowiedzUsuń