"Na równiku też jest zimno" to akcja jaką ogłosiła na początku maja Justynka - Klimju. Można przeczytać o niej TUTAJ. Akcja robienia czapeczek i kocyków dla małych Pigmejów została już zakończona, a ja dopiero teraz o niej piszę (ale ostatnio w ogóle mało piszę), bo postanowienie wykonania czegoś na tą akcję podjęłam dosyć późno. Bałam się że nie zdążę, bo postanowiłam zrobić kocyk na szydełku. Wzór który mi się spodobał znalazłam jak zwykle na You Tube.
Trochę się przeliczyłam, bo wzór był włóczkożerny i jak dla mnie trochę czasochłonny, bo nie macham szydełkiem zbyt szybko, ale na szczęście zdążyłam i Justynka potwierdziła że mój wafelek dotarł na czas i może otulać jakiegoś maluszka.
Zdjęcia trochę przekłamują kolory, bo wykonałam go z fioletowej i białej włóczki, a na zdjęciach fiolet wygląda jak niebieski, ale przecież nie kolor jest tutaj najważniejszy :)
a oto mój wafelek
Powyższe zdjęcia zrobione w domu, a poniższe jak widać na zewnątrz
Kocyk wykonałam z włóczki Alize cotto baby soft - 50%bawełny, 50% akryl szydełkiem 2,75mm. Może szydełko mogło być większe wtedy kocyk nie pochłonąłby 7 motków włóczki i nie byłby taki grubiutki, ale za późno doszłam do tego wniosku i gdybym musiała pruć to co było już zrobione, to na pewno bym nie zdążyła na czas.