W ubiegłym roku o tej porze moje azalie japońskie były już obsypane kwieciem, a w tym ciągle czekają na ciepło i słońce - tak jak ja zresztą. Jestem z tych ciepłolubnych i nie mogę się doczekać na poprawę pogody, dlatego na zachętę, żeby prawdziwa wiosna wreszcie przyszła, zrobiłam takie wiosenne kolczyki. Nie wiem czy to pomoże, ale przynajmniej trochę sobie poprawiłam humor tworząc coś nowego.
Wybaczcie, że dużo zdjęć ale ciągle testuję sprzęt i różne tła, i ciągle nie mogę się zdecydować, które zdjęcie najlepsze :)
A tak wyglądały moje roślinki dokładnie 12.05.2020
Pocieszam się tylko, że w tym roku, skoro są jeszcze w pąkach, to w moim ogródku ładnie dopiero będzie :)
Pozdrawiam
biżuteria super
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba ta biżuteria:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne kolczyki, rzeczywiście bardzo wiosenne :))).
OdpowiedzUsuń