Translate

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Zapomniana bransoletka

No może niezupełnie zapomniana, bo lubię ją nosić, ale jeszcze jej tutaj nie pokazywałam. Jest to bransoletka z warsztatów z Djenką, które odbyły się w Pracowni Artystycznej u Sylwii  już dawno temu. Niestety moje żółwie tempo sprawiło, że nie zdążyłam jej na tych warsztatach skończyć. Dostałam więc potrzebne materiały i miałam skończyć w domu. Najpierw, jak to zwykle u mnie,  musiała "swoje odleżeć" zanim ją skończyłam, potem uznałam, że pierwszych prac się nie pokazuje, tym bardziej że źle sobie przyszyłam koralik do zapinania i mi się czasem odpina (muszę go wreszcie przeszyć), a w końcu faktycznie o niej zapomniałam. Ale właściwie dlaczego jej nie pokazywać skoro lubię ją nosić. No i była doskonałym materiałem do ćwiczenia techniki sutaszu. Były to moje trzecie warsztaty z sutaszu




a tu wszystkie ostatnio ulubione :)

 Podobnie jak bransoletka, powstaje "na raty" wisior, według mojego projektu. Wisior  gotowy, ale jak zwykle jest jakieś ale. Nie miałam zawieszki i odłożyłam go na później, no i leży do dziś nie skończony, może też w końcu się doczeka :)
Mam już kilka, może nawet kilkanaście szkiców na kolczyki i wisiory, które koniecznie chciałabym wykonać, ale ciągle ten brak czasu - znacie to przecież. Może tych kilka dni wolnego które się pojawiły na horyzoncie pozwolą mi coś zrobić nowego.
Ciekawe czy będzie jeszcze tak gorąco jak ostatnio.
Biedne były wszystkie futrzaki, my rozebrani prawie do rosołu, a one w tych swoich futerkach.....

 nasz Lupusek też ciągle szukał cienia

Pozdrawiam :)

11 komentarzy:

  1. U mnie nie jest już upalnie [ deszcz ] zrobił swoje , a Twoje biżutki prześliczne pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  2. Bransoletka sutasz piękna. Prosta w formie a elegancka

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię sutasz,a Twoje bransoletki są piękne.

    OdpowiedzUsuń
  4. bransoletka śliczna i nie powiedziałabym, że pierwsza bo bardzo dokładnie wykonana, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne bransoletki i w ładnych kolorkach:))

    OdpowiedzUsuń
  6. ja też nie mogę uwierzyć, że to pierwsza bransoletka sutasz! Tak równiutko i dokładnie zrobiona! Pięknie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne są te koralikowe zastanawia mnie jak instalujesz końcówkę bo wygląda na zdjęciu na mniejszą od średnicy bransoletki...Pozdrawiam miło..

    OdpowiedzUsuń
  8. Bransoletka sutasz zrobiona po mistrzowsku :)
    Koralikowe mają ciekawy wzór i moje kolory.
    Pozdrawiam Ewo i udanego weekendu życzę:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękna bransoletka - nie powiem - podobają mi się te kolory :-P Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Zrobiona z bardzo dużą precyzją, a uczyć się od Djenki, to zaszczyt :) Ja wiele skorzystałam z Jej rad na Inspirello. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń