Translate

sobota, 28 listopada 2015

Czarno-złota

Kiedyś z biżuterii najbardziej lubiłam kolczyki. Lubiłam je nosić, oglądać, robić, a jak uczyłam się sutaszu czy beadingu to też zaczynałam od kolczyków, ale od niedawna polubiłam również bransoletki, co zresztą widać chyba na moim blogu. Na bransolety przyszła mi ochota kiedy zmieniłam pracę i poznałam moją szefową. Ona zawsze nosi jakieś ciekawe okazy. Teraz i ja mam ich już sporą kolekcję, no i oczywiście mamy dodatkowy temat do rozmów. Kilka razy zdarzało się, że szefowa prosiła mnie o naprawę lub skrócenie ulubionych bransolet. Kiedy pierwszy raz założyłam moją jagódkową bransoletę, to szefowa stwierdziła, że pasowałaby jej do bluzeczki, którą miała na sobie w tym dniu. No i moja bransoletka zmieniła właścicielkę. Na odzew nie trzeba było długo czekać. Po kilku dniach szefowa zamówiła drugą dla swojej siostry, ale całkiem inną - właśnie taką




Robiłam już kiedyś taką ale z większych kryształków. Ta jest wykonana z Czeskiego kryształu  Bicone 4mm Jet i Toho Round 15/0 Permanent Finish Galvanized Aluminum.
Tutaj zdjęcie porównawcze. Nowa wersja wyszła delikatniejsza i mimo że jest dłuższa, to wygląda na zdecydowanie mniejszą.
Starsza wersja jest z 6-cio mm biconów i TR 11/0.
Nową wersję można nosić łącznie z innymi bransoletkami - grubsza raczej powinna być noszona samodzielnie, bo jest dość duża i ma swoją wagę.
Teraz wracam do szydełka, ale robótka zupełnie nie świąteczna :)
Jak mi coś wyjdzie to pokażę
Pozdrawiam

piątek, 20 listopada 2015

Bransoletka dla Marilyn Monroe?

Marilyn mówiła, że diamenty są przyjaciółmi kobiety. Blask bardzo podobny, ale wartość...... niestety. A jednak prezentuje się dosyć ciekawie. Może nadawała by się dla jakiej Panny Młodej...








Zgłaszam ją do wyzwania Kreatywnego Kufra -Wyjątkowe kobiety - Marilyn Monroe

http://kreatywnykufer.blogspot.com/2015/11/wyzwanie-wyjatkowe-kobiety-marilyn.html

Bransoletka wykonana jest z FP 4mm Crystal, Bicone 4mm Crystal AB, zapięcie slide posrebrzane z 2 loopami.

wtorek, 17 listopada 2015

Kolorowe kryształki

Chwilowy powrót do kryształków. Dziś pokazuję bransoletkę, która jest fajnym pomysłem na wykorzystanie końcówek kryształków bicone lub FP. Jednak w tym przypadku specjalnie zakupiłam po kilka sztuk różnych kolorów czeskich kryształków, bo bardzo spodobał mi się efekt, który uzyskała projektantka tej bransoletki (KLIK). W moim wykonaniu wyszło to tak







Fajny pomysł bo taki przypadkowy układ kolorów sprawia, że bransoleta jest niepowtarzalna. 
Kiedyś może spróbuję zrobić taką w jednym kolorze...
Siateczkę  wykonałam z TR 11/0 Permanent Finish Galvanized Aluminum, kolorki - to czeski kryształ Bicone 4mm, zapięcie - typu Slide z magnesem.

środa, 11 listopada 2015

Brązowe skończone

Dziś kolejne dwie brązowe bombki. W komplecie było pięć sztuk, więc to już koniec. Może będzie ciąg dalszy, bo zrobiłam ostatnio małe zapasy bombkowe, ale to już pewnie w innym kolorze. Mam też kilka niedokończonych prac, więc jeszcze pomyślę co i w jakiej kolejności....

Dziś trzecia



i czwarta



Miłego świętowania
Pozdrawiam

sobota, 7 listopada 2015

Bombki - pierwsze w tym roku

Bombki które dziś pokazuję wykonałam dla córki. Są trochę w nietypowym kolorze jak dla mnie, ale córce takie się podobają. Zresztą pierwsze dwie powstały już w ubiegłym roku (TUTAJ), a te są do kompletu.

Pierwsza

 góra
 dół
 i druga


Wzory Aga wybierała sobie sama
Do kompletu brakuje jeszcze dwóch, tak więc
cdn. już wkrótce

poniedziałek, 2 listopada 2015

Serwetka WIOSNA 2015 - finał

Nadszedł czas na powrót do frywolitki. Chociaż tak na prawdę wcale jej nie porzuciłam dla koralików, sutaszu czy szydełkowych maskotek, jakby się mogło wydawać. Serwetka projektu Renulka, mimo że nie prezentowałam kolejnych etapów jej powstawania, powolutku sobie rosła. Była miłym przerywnikiem, kiedy coś w koralikach mi nie wychodziło i chciałam na chwilę od nich odpocząć.
Teraz jest już nareszcie skończona, choć jak zawsze na koniec wymaga najwięcej pracy, bo te tysiące pikotek trochę dają się we znaki, a poza tym trochę mi się pofalowało i musiałam usztywnić, i porządnie wyprasować. Widocznie muszę jeszcze poćwiczyć... 







Nie wiem dlaczego ta sprawiła mi więcej kłopotu niż dwa poprzednie projekty Reni. Tamte (Śnieżynkowa i Lato 2014) układały mi się bez zarzutu.
A może chcę być bardziej "papieska niż papież", ale ja już taka jestem. Zawsze chcę żeby moje frywolitki były perfekcyjnie płaskie jak stół, nawet bez prasowania.
Ale to dlatego, że gdyby któraś z moich serwetek została prezentem, to po jej wypraniu, obdarowaną osobę mogłaby spotkać niespodzianka w postaci "fal Dunaju" z którymi nie wiadomo co zrobić.

Serwetka wykonana z białej AIDY 15
Średnica wynosi 47 cm.