Translate

niedziela, 26 lipca 2015

Kolczyki do kompletu

Jak zwykle przeglądając You Tube znalazłam filmik z ciekawymi kolczykami. Są to niby zwykłe "indiańce", ale wykonane nieco inaczej. I tak sobie pomyślałam, że gdybym do tego projektu zastosowała kryształki w odpowiednim odcieniu to będą z bransoletką stanowiły ciekawy komplet.
Zamówiłam więc odpowiednie materiały i już mam pierwsze kolczyki wykonane tą techniką. Brick stitch jest dosyć łatwą do opanowania techniką i sama byłam zaskoczona, że tak szybko się nią robi. To był mój pierwszy raz, ale pewnie nie ostatni, tylko już mi brakuje miejsca na nowe biżuty. Muszę więc chyba poczekać, aż znajdzie się jakaś okazja, żebym mogła kogoś obdarować :)







Materiały: TR 11/0 - Silver Lined Crystal, Opaque White, Ceylon English Bluebell, kryształki Bicone 6mm Aquamarine, Bicone 3mm Crystal AB i Aquamarine AB, oraz TR 15/0 Opaque Frosted White.

Myślę że pasują do siebie mimo iż autorkami projektów są dwie różne osoby. Ja tylko połączyłam oba projekty kolorem.
Jeśli kiedyś jeszcze powtórzę ten komplet to muszę zmienić jeden rodzaj koralików w bransolecie, a przede wszystkim będą w bardziej zdecydowanych kolorach.

Na dziś tyle, jutro i we wtorek jeszcze do pracy, a potem nareszcie urlopik :)))
Oby tylko pogoda dopisała, bo jadę nad nasze kochane morze, a to różnie bywa. Byle tylko nie lało, a reszta mi nie przeszkadza :)
Pozdrawiam

niedziela, 19 lipca 2015

Żeby misiowi nie było smutno...

...to zrobiłam mu przyjaciela :-) I tak oto narodził się lew :-)
Obie maskotki powstały z włóczki Puchata Kotka (100% akryl, tex 340x2, 100g=147m), wykonane szydełkiem 3,5 mm. Oczka i w przypadku lwa również nos dodatkowo zamocowane za pomocą kleju  Gütermann HT2. Na pewno są włóczki , które bardziej nadają się na maskotki, bo takiej żadnemu maluchowi bym raczej nie dała, no może już dla starszaka mogła by być, ale ja chciałam wykorzystać to co miałam w domu, żeby mi w szafie nie zajmowało miejsca, a poza tym na czymś w końcu trzeba się uczyć.
Lwa również robiłam według filmiku Sharon. Tym razem jednak nie było tak łatwo. Zrobiłam dwa dosyć poważne błędy. Pierwszy to zbyt mocno wypełniłam głowę maskotki, a drugi, to zbyt płytko osadziłam bazę pod grzywę i z tego powodu głowa jest trochę za ciężka i w ogóle misio wyszedł milszy i zgrabniejszy.

A teraz już Pan Lew we własnej osobie





A tutaj z przyjacielem :-)

Wypełnienia do maskotek zostało jeszcze sporo, więc może jeszcze coś powstanie, ale pewnie nieprędko, bo musiałabym zaopatrzyć się w drut kreatywny (chyba tak się to nazywa), a na razie nie planuję żadnych zakupów. Ostatnio zaszalałam, kiedy wykorzystywałam bon za Wyróżnienie w KK na zakupy w sklepie Image Arte . Kwota za wybrane materiały znacznie przekroczyła wartość bonu, ale nie mogłam jakoś się powstrzymać i  tak jakoś wyszło :-)


 TR 15/0 i TT
 TR 11/0

Czas coś z tego stworzyć :-)
Pozdrawiam

sobota, 11 lipca 2015

Jodełkowa bransoletka

Na You Tube mam kilka ulubionych  twórczyń, których filmiki chętnie oglądam. Jedną z nich jest Joanna (Beadind4perfectionists). Niedawno zwróciłam uwagę na TEN filmik i na jego podstawie powstała moja pierwsza bransoletka wykonana ściegiem jodełkowym. Jest tylko jeden mały kłopot z biżutkami wykonanymi wg. zagranicznych filmików, bo mimo że w naszych pasmanteriach jest już spory wybór materiałów, to jednak nie zawsze uda się zdobyć takiej samej wielkości koraliki jakiej użyła autorka projektu. Tak było z koralikami kosteczkami. Joanna użyła 1,8mm, a ja 1,5mm i dlatego moja bransoletka nie jest taka wiotka, tylko trochę się usztywniła. Mnie to nie przeszkadza, ale wiotka wersja jest ładniejsza. Planuję do nich wykonać jeszcze kolczyki, ale już nie ściegiem jodełkowym, ale to już na inny wpis, a teraz czas na trochę zdjęć





Moim zdaniem wyszła delikatnie, a zastosowane koraliki pięknie błyszczą, ale można ją nosić zarówno na co dzień jak i na wielkie wyjście. 
Nadawałaby się nawet jako dodatek do sukni ślubnej :-)
Do wykonania tej bransoletki zastosowałam: TOHO Cube 1,5 - Opaque White, TR 11/0 - Silver Lined Crystal, Miyuki Delica - Ceylon White i Ceylon Pastel Blue, oraz Bicone 4mm Aquamarine. Przy zapięciu zawieszka charm przebite serce z cyrkonią niebieską.

A na koniec żeby nie było tak monotonnie dołączam trochę koloru :-) 
Moje tegoroczne lilie - były takie piękne, ale....
przed nawałnicą jaka przeszła nad nami ostatnio, bo teraz są trochę sfatygowane, a żółta to stoi w wazonie bo całkiem ją złamało :-(





Dalie też trochę ucierpiały, ale są w lepszym stanie i zaczynają już rozwijać pierwsze kwiaty :-)
To już wszystko na dziś
Pozdrawiam

niedziela, 5 lipca 2015

Proszę państwa oto miś...

Kiedyś na YouTube wypatrzyłam filmiki Sharon Ojala z jej amigurumi. Pooglądałam i stwierdziłam, że są bardzo czytelne i nawet ja bym dała sobie radę z taką maskotką, bo Sharon świetnie tłumaczy. I na tym się skończyło, ale do czasu kiedy Efa  (Proste jak drut) przypomniała nam jej filmiki, no i zachciało mi się zmierzyć z tematem. Właściwie nie wiem po co, bo małych dzieci u nas brak, ale spodobały mi się te małe stworki. Kiedyś kupiłam sobie włóczkę, która nie nadawała się do tego celu do jakiego ją przeznaczyłam i zalegała w szafie zajmując tylko miejsce, więc postanowiłam ją zagospodarować.

No i powstał taki sobie stworek







Czy jest podobny do miśków Sharon? Nie wiem, ale mnie się podoba :-)

Na koniec chciałam się pochwalić wyróżnieniem jakie udało mi się zdobyć w wyzwaniu KK Mapka#2
:-D


I jeszcze w imieniu swoim i Młodej pary chciałam bardzo podziękować za życzenia i miłe komentarze związane z obydwoma naszyjnikami (moim i Bernadki) 
Pozdrawiam