Translate

sobota, 1 lutego 2014

Szydełkowy bieżnik - cz.2

Mój szydełkowy bieżnik trochę urósł, ale do końca jeszcze daleko. Dzięki podpowiedzi Ani trochę bardziej podobają mi się moje łączenia elementów, ale pewnie nadal będę kombinować, czy można to zrobić jeszcze lepiej.
Wiem, że jeszcze nie mam się czym chwalić, ale pokazuję moje postępy, bo znowu liczę na Waszą opinię czy dobrze wykonuję poszczególne elementy, bo z tych większych robią mi się wiatraczki, no i nie wiem czy to tak ma wyglądać, czy coś robię nie tak. Mam wrażenie jakby tych słupeczków było za dużo, bo robi mi się falbanka i dopiero ostatnie 2 rzędy nadają im w miarę odpowiedni kształt.


Trochę kółeczek przybyło, trochę nitek pochowałam. Na razie tylko tyle i przez jakiś czas więcej nie będzie, bo moja córcia wychodzi za mąż i robię dla niej dodatki do ślubnej kreacji i pewnie na trochę znowu zniknę, ale Wasze blogi będę podglądać, no i liczę na Wasze podpowiedzi w sprawie mojego bieżnika :D
Miłej niedzieli życzę